Skąd wzięła się w ogóle taka dieta?
Opracował ją australijski lekarz weterynarii będący równocześnie hodowcą i naukowcem. Wysnuł on teorię, że wszystkie choroby, które rozwijają się u psów, zaczynają się właśnie od nieprawidłowego odżywiania czworonogów.
Ostatnio bardzo powszechne staje się diagnozowanie u psów wszelkich alergii pokarmowych. U psów występują biegunki lub stany zapalne stawów. Pies ma inny układ pokarmowy niż człowiek – jest on dużo krótszy, ma inne pH i przystosowany jest do trawienia mięsa, nie zboża. Australijczyk uznał więc, że dając psom przygotowaną suchą karmę, narażamy je na niestrawność i trudności gastryczne, ponieważ zboża są bardzo popularnym „zapychaczem” w karmach dla zwierząt, podobnie jak i w gotowych daniach dla ludzi.
Osoby, które uważają, że pies powinien jeść to co człowiek, powinny zapoznać się z listą produktów, które człowiek bardzo lubi i często spożywa, ale które dla psa mogą okazać się nawet zabójcze. Są to:
- awokado
- orzechy makadamia
- czekolada i kakao
- ziemniaki, szczególnie surowe
- cebula
- czosnek
- rabarbar
- gorczyca
- gałka muszkatołowa
- winogrona (oraz rodzynki)
Oczywiście, zjedzenie jednej rodzynki i kawałka czekolady nie oznacza od razu śmierci psa, jednak zjedzenie takiego produktu może utrudniać mu funkcjonowanie systemu pokarmowego, powodować zaparcia lub rozwolnienia, a takżwpływać negatywnie na nastrój.